Jeżeli chodzi o trwałość makijażu, moja cera od 3-4 lat jest bardzo wymagająca. Stale nad tym pracuję, pracuję i na szczęście etap kiedy podkład lubił mi się na niej nawet ważyć, mam już za sobą. Nadal jednak nie wytrzymuje bez chociaż jednej poprawki w ciągu 8 godzin. Kiedy problem się zaczął sama szukałam pomocy na różnych blogach, forach. Szukałam postów takich jak ten (skromniś!) i mam nadzieję, że dla Was okaże się on przydatny.
Moja strefa T czasami przetłuszcza się bardzo, czasami jeszcze bardziej. Był czas, kiedy pod podkład nie używałam żadnego kremu, bo efekt świecenia się skóry wzmacniał. Obecnie jestem trochę bardziej w tym temacie do nawilżania przekonana, bo znalazłam krem, który na trwałość makijażu nie wpływa negatywnie... ani pozytywnie, ale lepszy rydz niż nic!
KROK 1: KREM
Under Twenty, krem nawilżająco-matujący
Nakładam niewielką ilość kremu na twarz. Bardzo szybko się wchłania i nie zostawia na skórze żadnej tłustej, czy nawet klejącej, powłoki.
KROK 2: PODKŁAD
Maybelline, Affinitone
Mój, jak na razie ulubiony podkład, który używam w sytuacjach, w których muszę być pewna, że podkład długo się utrzyma i będzie dobrze wyglądał dłuższy czas bądź przy bardziej niewygodnych warunkach, typu upały. Ma ładny kolor, odpowiednie krycie i przyjemną konsystencję.
Podkłady najczęściej (wbrew pozorom) nakładam właśnie palcami. Lubię efekt jaki daje wklepywanie i ciepło dłoni. Rzadziej sięgam po pędzel (Hakuro H52). Który tak czy siak później 'dopieszczam' opuszkami palców.
KROK 3: KOREKTOR POD OCZY
Miss Sporty, Perfect Stay
Tego typu korektory nakładam w niewielkiej ilości w wewnętrzny kącik oka, gdzie zawsze mam spore zasinienie i pod oczy, jednak nie w kształcie standardowego trójkąta. Sposób podłapałam od pewnej amerykańskiej youtuberki i jakoś lepiej się u mnie sprawdza.
KROK 4: KOREKTOR NA NIEDOSKONAŁOŚCI (OPCJONALNIE)
Catrice, Camouflage
Tego produktu używam sporadycznie, gdy coś mi wyskoczy na twarzy. Jest on dosyć ciężki, a dla mnie nawet zbyt do obciążania nim cery na co dzień. Nie zmienia to faktu, że to korektor o dosyć mocnym kryciu, który chyba każda z nas powinna mieć na sytuacje 'awaryjne'.
KROK 5: PUDER
Rimmel, Stay Matte
Dużym pędzlem przypudrowuję okolicę oczu. Przechodzę do strefy T i tam puder 'wciskam' puszkiem. Nie robię tego na czole, ponieważ nie podoba mi się tak mocny efekt w tym obszarze. Nadmiar pudru, który nałożyłam na twarz puszkiem, przenoszę pędzlem na policzki i czoło.
Puder daje fajny i w miarę 'delikatny' efekt, nie mówiąc naturalny.
Bo czy jakikolwiek puder wygląda naturalnie?
KROK 6: OCIEPLENIE TWARZY BRONZEREM
bronzer marki Bell
Stosunkowo niedawno odrzuciłam konturowanie na rzecz delikatnego, czasem mocniejszego 'opalania' twarzy bronzerem. Zwłaszcza latem efekt ten prezentuje się naprawdę o wiele lepiej, niż konturowanie szarymi pudrami. Ja się zakochałam i nie mam pojęcia jak mogłam tak długo pomijać ten krok w makijażu twarzy.
KROK 7: ROZŚWIETLANIE
Wibo, Diamond Illuminator
Lovely, Gold Highlighter
Często (ale nie zawsze!) używam jednego z tych dwóch kosmetyków. Rozświetlacz nakładam w niewielkiej ilości na kości policzkowe i w wewnętrzne kąciki oczu.
KROK 8: RÓŻ
Wibo, 3 steps to perfect face
Różu używam opcjonalnie. Jeżeli już to wybieram właśnie te z drobinkami, bo z matem się nie polubiłam. Rezygnuję wtedy z rozświetlacza, bo wydaje mi się, że ten produkt jest dosyć wielozadaniowy. Moim zdaniem wygląda naprawdę pięknie!
szkoda, ze nie pokazałas efektu końcowego :D znam większosc wymienionych produktów, lubię wszystkie oprócz tego podkładu/Karolina
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog [Klik]
ja podkład uwielbiam ;p
Usuńteż używam kremu z U20 ♥ jest świetny
OdpowiedzUsuńsuper post
życzę miłego dnia
ZAPRASZAM DO MNIE
zoozelooveblog.blogspot.com
Bronzer uwielbiam sama go posiadam i jestem z niego bardzo zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńTani i fajny! :)
UsuńKrem z U20 jest super ;) fajny blog, zapraszam do siebie, jestem poczatkujaca i licze na cenne wskazowki http://oczami-magdy.blog.pl ;)
OdpowiedzUsuńOj tak pokład z tej firmy jest świetny
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Madda
blog ->klik
Super, przyda mi się kilka porad, bo mimo iż nie mam większych problemów ze skórą, to latem zdarza się, że właśnie ta strefa T zaczyna się świecić. Muszę też spróbować innego podobnego sposobu, niż trójkąt z korektorem, bo też średnio się u mnie sprawdza. Dziękuję za miłe słowa u siebie :)
OdpowiedzUsuńTeż zostaję tutaj na dłużej obsewrując, pozdrawiam!
http://ehbruh.blogspot.com/
Ten rozświetlacz z Wibo jest genialny! Niestety podkład w moim przypadku się nie sprawdza ;(
OdpowiedzUsuńhttp://dziewczynazakierownica.blogspot.com/
Jest trochę mocniejszy od tego z Lovely, ale i tak piękny! :)
Usuńwszystkie produkty znam :) mam nadzieję że w następnym poście pokażesz makijaż przy użyciu tych kosmetyków albo może filmik ?? :)
OdpowiedzUsuńNad makijażami jeszcze się zastanawiam, filmiki odpadają :)
Usuńświetny post ! uwielbiam takie porady ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie, będzie mi bardzo miło jeśli zajrzysz, zaobserwujesz xkroljulianx
Uwielbiam rozświetlacz z wibo, genialny :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :* Scobre.blogspot.com
Potwierdzam :)
UsuńProfesjonalnie i płynnie przeprowadzony blog, zapraszam Cię również do kręgu mojego bloga http://perfectmoog007.blogspot.com/ ja chętnie bd wpadać na twój, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło :)
UsuńKurczę, na pierwszy rzut oka miałam grubą rozkmine co to za róż. Wygląda bajecznie... Ale czy warto kupić całą paletę tylko dla niego? Bo przyznam szczerze, że kosmetyków mam za dużo :(
OdpowiedzUsuńWarto kupić całą paletę i nie tylko dla niego. Bronzer jest świetny, róż często porównywany do tego z Nars. Rozświetlacz też niczego sobie, ale raczej nie w połączeniu z akurat tym różem, bo trochę się "gryzą". Za 16 zł- super produkt! :)
Usuńświetne kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
Mój makijaż składa się z takich samych kroków :D super!
OdpowiedzUsuńhttp://natquaaa.blogspot.com/