Trochę tu nie pisałam a wiadomo, że nic bardziej nie zmotywuje leniwego blogera niż... terminy. Trochę się działo, trochę o tym wspomnę nawet w tym poście. Chciałabym wam dzisiaj pokazać rzeczy, które zamówiłam na azjatyckiej stronie Sammydress. Nie ukrywam, że żadnej z tych rzeczy nie kupiłam za własne pieniądze i nie chce wam ściemniać tekstami typu: mogłam sobie za to kupić nowe buciki hihi, ale jednak kupiłam koszulkę z Azji hihi. Post powstaje przy współpracy z tym sklepem i chciałabym, żeby moje opinie miały dla was charakter wyłącznie informacyjny. Wiele z tych rzeczy nie kosztuje, wbrew pozorom, tak tanio i równie dobrą opcją jest kupić coś podobnego w sieciówce za podobne pieniądze. Po długim wstępie zapraszam do przeczytania dalszej części wpisu! :)
Pisałam wam w poście, jakiś czas temu, o okularach przeciwsłonecznych, na które przez przypadek... usiadłam. Zdecydowałam się więc na nowe okulary, tym razem w kolorze różowym. Są nieco większe od poprzednich i nadadzą się raczej dla osób odważnych, które lubią eksperymentować ze swoim strojem. Sama nie mogę się do nich przekonać, jednak wyglądają według mnie pięknie. I portfel, który zamówiłam sobie po dłuuuuuuuuugich poszukiwaniach, właśnie na stronie Sammydress, Ma bardzo dużo przegródek, jest praktyczny i nie tak duży jak ten z poprzedniego zamówienia. Bardzo mi się podoba i mam nadzieję, że nie zniszczy się szybko. Niestety cena wynosi prawie 40 złotych, co jak na produkt z azjatyckiej strony, wydaje mi się kwotą trochę, jednak, za dużą. Same oceńcie.
Zdecydowałam się również na kolejny lakier hybrydowy. Nie miałam go jeszcze na paznokciach, jednak na wzorniku trochę mnie zawiódł. Na stronie kolor wyglądał bajecznie, na żywo trochę... taniej? Jest to jednak kolor bardzo ładny i w okresie jesienno-zimowym na pewno wyląduje na moich paznokciach.
Torebka z frędzlami, czyli moja perełka z tego zamówienia i wcale nie ze względów wizualnych, a sentymentalnych, ponieważ to właśnie ją miałam na egzaminie na prawo jazdy, który zdałam. I chociaż ostatnio, trochę z mojej winy, urwał się pasek, to nie potrafię jej wyrzucić. Grzecznie skleiłam uszkodzenie i wygląda jak nowa. Wygląda bardzo ładnie, jest większa niż się spodziewałam. Bez problemu zmieści się do niej zeszyt czy książka. Ma kilka przydatnych przegródek.
Pędzle, na które czaiłam się przy niemal każdym zamówieniu na stronach, na których są akurat dostępne. Wyglądają przepięknie, czytałam na innych blogach, że są też mięciutkie. Uwielbiam największy z nich, ponieważ jest naprawdę przemilusi. Pędzli nigdy za dużo, o tych może jeszcze kiedyś wspomnę na blogu :)
Pędzle mi się mega podobaja ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ #Smile
Nasz blog - klik
Torebka mi się podoba.
OdpowiedzUsuńurocze pędzle :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy , tę pędzle mi się podobają , mają takie śliczne różowe odcienie :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Pozdrawiam
http://mylifeiswonderful9.blogspot.com/
Tez mam ten lakier cat eye ^^
OdpowiedzUsuńPedzle miedziane - ten kolor kocham :D
Poklikane wszystko :*
http://allegiant997.blogspot.com/2016/11/sodka-para.html
świetne są te pędzle. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTorebka świetna!
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
śliczne są te pierścionki. Kolor lakieru bardzo delikatny, podoba mi się :) Fajnie, że żelowy! Ja mam 2 lakiery żelowy z SallyHansen. Są świetne, widac różnicę pomiędzy normalnymi lakierami. Pędzelki również wyglądają obiecująco :)
OdpowiedzUsuń/ Zapraszam na mój blog / Odwiedzam każdy blog zostawiony w komentarzu :)
W tych sklepach zawsze znajdzie się wiele ciekawych rzeczy ;))
OdpowiedzUsuńPędze sa cudowneee <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Pędzle urzekają swoim odcieniem ♥ okulary też są świetne :)
OdpowiedzUsuńMój Blog
Śliczna torebka, a pędzle wyglądają na całkiem miłe :)
OdpowiedzUsuńsą milusie :)
Usuń